Cześć! Dzisiaj opowiem o tym, jak zmotywować klienta do treningu personalnego. Często się zdarza, że trener robi z podopiecznym 6-10 treningów, a później ten podopieczny ucieka, ponieważ ma wiele pracy, dziecko gdzieś wyjeżdża, a w ogóle to zachorował, musi jechać do mamy i nie ma czasu. Tak to się kończy, ponieważ klient traci motywację i nie widzi efektów, a nam się wydaje, że te efekty zostały spełnione.
Otóż motywacja tkwi w głębiej. Nie wystarczy powiedzieć komuś “ćwicz, bo będziesz zdrowszy”. To nie działa na nikogo i nie trafia do naszej podświadomości. Ponadto nie odwołuje się do potrzeb przyziemnych, fundamentalnych, które są istotne dla nas z punktu ewolucji. Oto kilka punktów, dzięki którym zmotywujesz klienta do treningu.
Po pierwsze, trzeba ustalić cel. Jeśli ten cel jest już ustalony, to zapytaj – dlaczego.”Chcę schudnąć 6 kilogramów – dlaczego?”. A ktoś odpowiada: “trochę się źle czuję.” Już wiesz, że będzie bardziej motywować pewnie poczucie akceptacji. Pamiętaj, że jako trener działasz na efekt – nie na liczbę. Jeśli żona nadal nie będzie akceptowała Twojego klienta, przegrałeś. Ilość kilogramów nie jest powodem, dla którego klienci do Ciebie przychodzą.
Kolejna ważna sprawa – trzeba kontrolować przebieg tego celu. Jeżeli on jest już założony, to musimy pokazać temu klientowi, np. na karcie treningowej, jak było na początku i jak jest teraz, bo wiele osób będzie na tyle ambitnych, że będzie chciało osiągać cele, które im założyliśmy, a w sumie nie zobaczą efektów.
Oni powiedzą, że tak naprawdę tego efektu nie widzą. Ale jeżeli pokażesz komuś, że w pasie spadło ze 100 na 94 w jakimś tam okresie czasu, to ta osoba zobaczy, że faktycznie ten efekt jest. Popatrzy na siebie i mówi ”faktycznie jest lepiej. Jak mogłem tego nie zauważyć”.
Podsumowując, póki jest efekt, klient będzie zmotywowany, ale ten efekt musi być odpowiednio przedstawiony. Podstawowy błąd, jaki możemy zrobić, to nie odwoływać się do tych podstawowych potrzeb, które na początku zbadaliśmy.
Mam nadzieję, że pomogłem. Dziękuję za Twój czas! Już teraz wiesz, na czym polega motywacja i jak wywołać ją u podopiecznego. W razie pytań napisz do mnie na Facebooku. Do zobaczenia za tydzień!